IFM_201604 v7.indd - page 22

vol. 5 4/2016 Inżynier i Fizyk Medyczny
188
radiologia
\
radiology
artykuł naukowy
\
scientific paper
Fot. 1
Zdjęcie RTG porównawcze II
palców rąk w projekcji bocznej. Mar-
ker P dodany w obróbce komputero-
wej po wykonaniu ekspozycji, gdyż
umieszczenie znacznika w części
centralnej radiogramu nie określa
jednoznacznie strony ciała
Źródło: Zdjęcie RTG z archiwum Za-
kładu Radiologii Uniwersyteckiego
Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Fot. 2
Zdjęcie RTG porównawcze
nadgarstków w projekcji bocznej.
Marker L dodany w obróbce kom-
puterowej po wykonaniu ekspozy-
cji w miejscu, gdzie widoczny jest
fragment znacznika umieszczonego
w polu wiązki bezpośredniej
Źródło: Zdjęcie RTG z archiwum Za-
kładu Radiologii Uniwersyteckiego
Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Dyskusja
Zarówno w radiologii, jak i pozostałych dziedzinach medycyny
istnieje ryzyko narażenia pacjenta na problemy wynikające z błę-
dów ludzkich. Coraz częściej staje się to przedmiotem tzw. złej
reklamy, łącznie z dyskusją medialną, i utwierdza w przekonaniu,
że doskonałość jest nieosiągalna [14]. Można jednak temu prze-
ciwdziałać poprzez przyjęcie wystandaryzowanych protokołów
obrazowania, które zapisane są w procedurach roboczych danej
pracowni rentgenowskiej [15, 16].
Prawidłowa lateralizacja radiogramów stanowi istotny aspekt
przy interpretacji badania przez lekarza radiologa. Nie powinni
oni stawiać diagnozy na podstawie badań bardzo niskiej jakości,
chyba że jest to konieczne, a potencjalne ryzyko zostało odpo-
wiednio przekalkulowane [17, 18, 19]. Jednak fakt braku infor-
macji o stronie badanej na obrazie rentgenowskim nie może być
akceptowany, ponieważ może skutkować podjęciem niewłaści-
wego postępowania terapeutycznego [7, 17, 20, 21, 22].
Technik elektroradiologii powinien zawsze zachować dbałość
o prawidłowe oznaczenie markerem strony badanej. W lite-
raturze można znaleźć informację o wykonaniu drenażu klatki
piersiowej po przeciwnej stronie niż odma z powodu błędne-
go oznakowania radiogramu [23]. Sytuacje, takie jak odwrotne
ułożenie trzewi (łac.
situs viscerum inversus
) pokazują, jak ważne
jest właściwe umieszczenie znacznika P/L [24, 25]. Niewłaściwie
oznaczone radiogramy wprowadzają zamieszanie w funkcjo-
nowaniu pracowni, są zmarnowaniem czasu i wysiłku zarówno
pacjenta, jak i personelu, a także mogą być przyczyną dodat-
kowego narażenia radiacyjnego pacjenta (zdjęcie powtórzone)
i wzrostu kosztów diagnostyki oraz leczenia [7, 16, 26]. Clarke
i wsp. z przeprowadzonej analizy nieco ponad 420 błędów ope-
racyjnych wnioskują konieczność oznaczania markerem anato-
micznym każdego zdjęcia RTG [27].
W naszym badaniu wykazaliśmy, że nie wszystkie radiogramy
zostały oznaczone znacznikiem strony ciała. Aby zminimalizować
ryzyko błędów, personel pracowni rentgenowskiej powinien
uczestniczyć w kształtowaniu kultury bezpieczeństwa i być świa-
domy potencjalnych zagrożeń. Pracownicy muszą też pamiętać,
że ich postępowanie w znacznym stopniu przyczynia się do bu-
dowania zaufania, jakie pokłada w nich pacjent i lekarz zlecający
badanie [28, 29]. Znaczna jest też rola kierownika pracowni, który
ponosi odpowiedzialność za zapewnienie, że pracownicy są od-
powiednio przeszkoleni i znają oraz stosują obowiązujące proce-
dury. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na aspekt współpracy
z inspektorem ochrony radiologicznej i osobami odpowiedzialny-
mi za wdrożenie systemu zarządzania jakością [30]. Lateralizacja
musi być stałym kryterium oceny zdjęć odrzuconych. Pozwala to
na doskonalenie pracy techników elektroradiologii poprzez sku-
teczne wdrożenie działań zapobiegawczych.
Prawidłowe wykonywanie zadań wynikających z wymagań
roli zawodowej technika elektroradiologii nakazuje również nie-
zbędną praktykę takiego pozycjonowania pacjenta, aby podczas
badania nie narażać struktur nieobjętych badaniem na potencjal-
ny wzrost dawki pochłoniętej [8, 31]. Ucyfrowienie uzyskiwania
obrazów rentgenowskich wyraźnie wskazuje na poszerzające
się odstępstwa od manualnego oznaczania strony badanej [30,
32]. Platt i wsp. w analizie cyfrowych zdjęć RTG jamy brzusznej
zauważyli istotnie niższy odsetek użycia znacznika strony ana-
tomicznej z materiału pochłaniającego w stosunku do techni-
ki analogowej (25% vs. 32%). Uzasadnieniem była możliwość
przesłonięcia istotnych w interpretacji klinicznej fragmentów
radiogramów [33]. W wykonanym badaniu tylko co dziesiąty ra-
diogram wykonany w technice cyfrowej został oznaczony znacz-
nikiem z materiału pochłaniającego w polu promieniowania.
Trzeba zwrócić uwagę, że wybór zastosowania markera przed
ekspozycją a dodaniem go po ekspozycji musi być konsekwencją
rozważenia korzyści. Za punkt wyjścia należy przyjąć oznaczenie
strony badanej znacznikiem umieszczonym w polu wiązki, co
pozwala na bezpośrednią weryfikację, czy zastosowano odpo-
wiedni znacznik w stosunku do strony pacjenta. W tymwzględzie
powinna obowiązywać, podobnie jak przy identyfikacji danych
osobowych, zasada dwukrotnego sprawdzenia [34]. Odstęp-
stwo jest możliwe tylko w sytuacji, gdy ułożenie markera może
być przyczyną powiększenia pola wiązki pierwotnej lub przysło-
nięcia istotnych z punktu widzenia podjętej diagnostyki części
radiogramu. Wymaga to jednak większej uwagi, aby nie doszło
do pomyłki oznaczenia strony badanej lub pozostawienia zdjęcia
RTG bez oznaczenia [35]. Khosa i wsp. wskazują, że elektroniczny
marker może być stosowany tylko wtedy, gdy oryginalny znacz-
nik został użyty nieprawidłowo lub niezgodnie z zasadami (Fot. 1)
[36]. Dodatkowo znacznik może być dodany także w sytuacji, gdy
na radiogramie widoczny jest tylko fragment P/L (Fot. 2).
W przeprowadzonej analizie brak oznaczenia dotyczył
głównie radiogramów wykonywanych w projekcji bocznej.
Możliwe, że jest to konsekwencja nawyku utrwalonego w pra-
cy przy wykonywaniu radiogramów w technice analogowej.
Kiedy dwie ekspozycje mogły być wykonane na jednej błonie
rentgenowskiej, wystarczyło umieścić marker tylko w trakcie
1...,12,13,14,15,16,17,18,19,20,21 23,24,25,26,27,28,29,30,31,32,...64
Powered by FlippingBook