Inżynier i Fizyk Medyczny 2/2013 vol. 2
artykuł
/
article
kontrola jakości
/
quality control
97
różnica dwóch wielkości obarczonych niepewnościami, przy
czymtylko jedna z tychwielkości może byćwyznaczona przez
samego wykonawcę testów. Poprawna analiza niepewności
wyników testów urządzeń radiologicznych może być więc
zadaniem dość skomplikowanym i często stanowi przedmiot
osobnych prac [18]. Być może lepszym rozwiązaniem niż na-
rzucanie górnej granicy dla niepewności wyników byłoby
sformułowanie wymagań dla aparatury kontrolno-pomia-
rowej i dla metod. Wymagania dotyczące niepewności lub
aparatury powinny się jednak znaleźć w prawodawstwie lub
w zaleceniach towarzystw naukowych, a nie w DAB-09. Od-
rębnym zagadnieniem, zasługującym być może na osobne
opracowanie, jest kwestia sposobu uwzględniania niepew-
ności podczas orzekania o zgodności, czyli o pozytywnym
lub negatywnym wyniku testu.
Podsumowując, należy stwierdzić, że zapisanewDAB‑09wy-
magania dotyczące niepewności mogą być trudne do formal-
nego spełnienia nawet w sytuacji, w której wykonawca testów
de facto
posiada kompetencje techniczne do wykonywania
testów, ponieważ postępuje ściśle według uznanych zaleceń
międzynarodowych i jest w stanie to udowodnić. Przykładem
takiej sytuacji może być wykonywanie testów wyposażenia do
mammografii zgodnie z zaleceniami europejskimi, na których –
jak już wspomniano – oparte jest polskie prawodawstwo.
Obsługa badanego urządzenia
wyłącznie przez przedstawiciela klienta
Zgodnie z wymaganiami akredytacyjnymi laboratorium ba-
dawcze powinno określić wymagany zakres zaangażowania
przedstawiciela klienta, niezbędny do prawidłowej i bezpiecznej
obsługi badanego urządzenia radiologicznego (DAB‑09, p. 4.7).
Okazuje się jednak, że zakres ten jest już odgórnie narzucony, po-
nieważ podczas przygotowywania urządzenia do testów i pod-
czas samych testów badane urządzenie powinno być obsługiwa-
ne przez przedstawiciela klienta (DAB-09, p. 5.8.1). Rozwiązanie
takie ma pewne zalety. Przedstawiciel klienta umie obsługiwać
dane urządzenie i wie, w jaki sposób jest ono użytkowane klinicz-
nie. Wprzypadku obsługi przez przedstawiciela klienta laborato-
rium nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenie
urządzenia podczas testów. Z drugiej strony podczas niektórych
testów konieczne jest korzystanie z innych funkcji aparatu niż te,
które są wykorzystywane przy badaniu pacjentów. Doświadczo-
ny pracownik laboratorium może być w tym zakresie bieglejszy
niż przedstawiciel klienta. Zdarza się i tak, że pracownikiem la-
boratorium jest osoba przeszkolona w obsłudze danego typu
urządzenia, anawetw jego serwisowaniu.Wtakichprzypadkach
pracownik laboratorium zdecydowanie sprawniej wykona testy,
nie korzystając z pośrednictwa technika. Problem odpowiedzial-
ności za stan aparatu można rozwiązać odpowiednimi zapisami
w umowie i ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej, na-
tomiast niezbędną w niektórych testach wiedzę o wartościach
parametrów urządzenia wykorzystywanych klinicznie można
pozyskać przed rozpoczęciem testów (np. na piśmie) lub w ich
trakcie (ustnie). Przeciw wymaganiu obsługiwania urządzenia
przez przedstawiciela klienta przemawia także problem do-
stępności technika przez cały czas wykonywania testów – nawet
wmomentach, w których jego wiedza o klinicznie stosowanych
wartościach poszczególnych parametrów nie jest niezbędna.
Samodzielna obsługa badanego urządzenia przez pracowni-
ka laboratorium pozwala także na wyeliminowanie wpływu
przedstawiciela klienta, za którego kompetencje laboratorium
przecież nie może odpowiadać, na wyniki badań. W jaki sposób
laboratoriummoże zapewnić, że niebędący jego pracownikiem
technik poprawnie dobierze warunki ekspozycji zgodnie z tym,
co polecił mu pracownik laboratorium?
Intencja wymagań zawartych w DAB‑09 jest na pewno słusz-
na. Zapewnienie właściwej obsługi badanego urządzenia jest
niezbędne dla zapewnienia rzetelności testów i zabezpiecze-
nia interesów stron. Narzucanie jednego sposobu rozwiązania
tych problemów może jednak paradoksalnie doprowadzić do
utrudnienia lub nieprawidłowości wwykonaniu testów.
Oznacza to, że np. testy kwartalne akceleratora radiote-
rapeutycznego w ośrodku onkologicznym mogą być wyko-
nywane przez fizyka z akredytowanego zakładu fizyki me-
dycznej (czyli akredytowane laboratorium badawcze), ale
sam akcelerator powinien w tym czasie być obsługiwany
przez technika z zakładu radioterapii (czyli klienta). Obecnie
praktyka często jest inna. W niektórych ośrodkach radiote-
rapeutycznych aparat podczas pomiarów obsługuje technik,
w niektórych jednak testy przeprowadzają samodzielnie fi-
zycy. Są oni oczywiście przeszkoleni w obsłudze danego apa-
ratu i posiadają uprawnienia do jego obsługi, tym niemniej
są przedstawicielami laboratorium, a nie klienta.
Przechowywanie zapisów
technicznych przez 10 lat
Zgodnie z DAB‑09 zapisy techniczne powinny być zachowy-
wane przez laboratoriumprzez 10 lat. Jako uzasadnienie tego
wymagania przywołany jest zapis ustawy o prawach pacjenta
i Rzeczniku Praw Pacjenta (art. 29, ust. 1, pkt 2) [19]. Zapis ten
nie dotyczy jednak przechowywania zapisów technicznych
przez laboratoria badawcze, a przechowywania zdjęć rent-
genowskich przez podmiot udzielający świadczeń zdrowot-
nych. Ten sam zapis jest też przywołany w Rozporządzeniu
jako określający właściwy termin przechowywania wyników
przeprowadzonych testów eksploatacyjnych przez użytkow-
nika aparatu rentgenowskiego [1]. Prawo nie określa więc
terminu, przez który laboratorium powinno przechowywać
zapisy techniczne. Wskazany jest jedynie termin, przez który
Warto przypomnieć, że dokument DAB-09 odnosi się
nie tylko do testów specjalistycznych w rentgenodia-
gnostyce, ale i testów eksploatacyjnych w radioterapii.
1...,39,40,41,42,43,44,45,46,47,48 50,51,52,53,54,55,56,57,58,59,...68