Mathias Dierl jest kierownikiem zakładu fizyki medycznej w Klinice Bayreuth w Bawarii w Niemczech. Klinika Bayreuth z technologii SGRT zaczęła korzystać w 2016 roku. Obecnie jest ona wykorzystywana w terapii ponad 1400 pacjentów każdego roku. W wywiadzie tym Mathias Dierl dyskutuje o wpływie technologii SGRT na praktykę kliniczną, najpierw w leczeniu stereotaktycznym ciała (SBRT, znanym również jako SABR), aby w dalszym etapie przedstawić jej zastosowania dla każdego pacjenta i każdej frakcji.
Opowiedz nam o swoim doświadczeniu z SBRT
W Niemczech jako Stereotactic Body Radiation Therapy (SBRT) defi niujemy każdą terapię wysoką dawką, która składa się z mniej niż 10 frakcji. Taka metoda napromieniania pozwala zniszczyć komórki nowotworowe w małej objętości. W naszej klinice jest to zazwyczaj 15 Gy w 3 frakcjach, 20 Gy w jednej frakcji lub 10 frakcji po 4 Gy. Obecnie obserwujemy gwałtowny wzrost liczby realizowanych procedur SBRT. Jeszcze 2 lata temu było to 15 pacjentów rocznie. Aktualnie od 2 do 5 osób tygodniowo leczonych jest tą metodą. Oznacza to, blisko 150 chorych rocznie. Jesienią 2021 roku staniemy się szpitalem uniwersyteckim.
Jak podchodzicie do ruchomości targetu w trakcie realizacji procedur SBRT?
W tej kwestii bardzo pomocne staje się napromienianie metodą na tzw. głębokim wdechu – ang. Deep Inspiration Breath Hold (DIBH). Nie zawsze jest możliwe wykonanie okładnego zabiegu, jeśli cel się porusza. Ograniczenie ruchomości targetu jest kluczem do uzyskania wymaganej dokładności SBRT i dotyczy to nie tylko płuc – gdzie oczywiście ruchomość jest największa – ale także leczenia obejmującego wątrobę, trzustkę, żebra i nerki. Wszystkie te organy poruszają się w takt cyklu oddychania.
Pełna wersja artykułu dostępna w TUTAJ Zapraszamy także do prenumeraty.
WYDANIE 5/2020