CzytelniaPolecane

Badanie kliniczne z użyciem rezonansu magnetycznego w diagnostyce obrazowej jest uznaną metodą oceny zmian morfologicznych i funkcjonalnych pacjenta. Ostatnie lata pokazały, że rezonans magnetyczny zaczyna być stosowany również w terapii. Jedną z podstawowych metod leczenia chorób nowotworowych jest radioterapia radykalna prowadzona zewnętrznymi wiązkami promieniowania fotonowego i elektronowego. Proces napromieniania pacjenta musi być poprzedzony wykonaniem planu geometrii wiązek i ich mocy w celu określenia dawek terapeutycznych. Informacja potrzebna dla określenia położenia targetów i organów krytycznych oraz dla oceny gęstości elektronowej tkanek jest uzyskiwana z  obrazów rentgenowskich typu planarnego lub tomograficznego. Metody rentgenowskie, ze względu na ograniczenia, są uzupełniane innymi, takimi jak rezonans magnetyczny MR lub tomografia pozytonowa PET i  tomografia pojedynczego fotonu SPECT, które umożliwiają precyzyjniejsze określenie położenia i charakteru ognisk nowotworowych. Badania te są jednak pomocniczymi, a analizowane obrazy są nakładane na korespondujące obrazy CT w procesie rejestracji (fuzji), ponieważ konieczne jest uzyskanie rozkładu gęstości tkanek dla planowania radioterapii.

Tymczasem badanie MR jest w wielu przypadkach metodą diagnostyczną z wyboru, a skan CT nie wnosi nowych informacji. Dzieje się tak m.in. z powodu dużo lepszej rozdzielczości niskokontrastowej oferowanej przez MR, co pozwala na precyzyjną dyskryminację obrazowanych obszarów w tkankach miękkich oraz dzięki możliwości uzyskiwania danych typu funkcjonalnego. Na przykład w przypadku raka prostaty, który jest drugim
na liście nowotworów w kolejności występowania na świecie[1], badanie metodą MR ze względu na wysoką rozdzielczość niskokontrastową jest wystarczającym do wyznaczenia konturów wokół targetu i organów krytycznych. Powstaje zatem pytanie, czy nie można pominąć wykonywania dodatkowego skanu CT, który nie wnosi nic więcej oprócz uzyskania mapy gęstości tkanek potrzebnej dla obliczeń dawek. Nowa metoda symulacji oparta wyłącznie na ba
daniu MR umożliwia wykonanie planu leczenia pacjenta z rakiem prostaty bez wykonania skanu CT.

Czytaj całość: Inżynier i Fizyk Medyczny 5(3), 2015

Andrzej Bolanowski

Philips Healthcare