Początki zastosowań robotów w chirurgii
Wielka precyzja i powtarzalność pracy robotów pracujących w przemyśle inspirowały do tego, aby wykorzystać je w chirurgii. Wprawdzie przeciwnicy robotów chirurgicznych przedstawiali argumenty, że robot jest urządzeniem zbyt niepewnym, żeby powierzać mu zdrowie i życie człowieka, ale świadomość potencjalnych zalet robota na sali operacyjnej przeważyła nad obawami.
Pierwszym, który zastosował robota na sali operacyjnej, był Yik San Kwoh w Long Beach Hospital w Kalifornii. Zastosował w 1985 roku robot PUMA 560 (Rys. 1) do wprowadzenia igły biopsyjnej do mózgu pacjenta.
Zanim wykonał tę czynność na głowie człowieka, najprawdopodobniej przeprowadzał bardzo wiele prób, nakłuwając za pomocą robota dojrzałe arbuzy. W ten sposób sprawdzał, gdzie trafia igła Wprowadzanie igły biopsyjnej najpierw do arbuza, a potem do mózgu pacjenta odbywało się pod kontrolą tomografu komputerowego. Rola robota w tej operacji była bardzo ograniczona: posłużył on jedynie jako element pozycjonujący, zastępujący tradycyjny aparat stereotaktyczny (Rys. 2). Aparat taki ustawia igłę do biopsji w ustalonym położeniu w stosunku do wybranych punktów czaszki pacjenta traktowanych jako układ odniesienia.
Czytaj całość: Inżynier i Fizyk Medyczny 5(3), 2014, 267-272
Ryszard Tadeusiewicz
AGH, Katedra Automatyki i Inżynierii Biomedycznej, al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków, tel. +48 12 617 28 30