Rak gruczołu piersiowego jest główną przyczyną śmierci kobiet. Częstość występowania zwiększa się średnio o 1-2% rocznie. Podstawową metodą diagnostyczną jest obecnie mammografia rentgenowska. Technika ta jest stosowana zarówno w celu określenia miejscowego stopnia zaawansowania, jak i w badaniach przesiewowych. Określono szereg ograniczeń tej metody, które są przyczyną niewystarczającej czułości i swoistości. Stąd też trwają badania nad wprowadzeniem metody pozwalającej na wcześniejsze rozpoznanie schorzenia i charakteryzującej się lepszą swoistością. Jednym z rozwiązań jest zastosowanie Pozytronowej Tomografii Emisyjnej po podaniu fluorodeoksyglukozy (18 FDG). Badanie ma charakter czynnościowy, pozwala na ocenę zaburzeń metabolicznych w obrębie zmienionej chorobowo tkanki [1]. Klasyczne badanie PET-CT jest uznaną metodą diagnostyczną w ocenie przerzutów odległych i wznowy procesu chorobowego, natomiast metoda nie jest polecana w pierwotnej diagnostyce raka gruczołu piersiowego. Ograniczeniami są: zbyt mała rozdzielczość (rzędu 8-10 mm) oraz zróżnicowany profil metaboliczny nowotworów pierwotnych gruczołu piersiowego. Czułość i swoistość badania są zbyt małe w tym zastosowaniu. Celem rozwiązania pierwszego z wymieniowych problemów proponuje się wprowadzenie aparatów dedykowanych tylko do badania gruczołów piersiowych (mammo-PET, PEM) lub też odpowiednich modyfikacji aparatów klasycznych.
Cały artykuł dostępny w wersji elektronicznej Flippingbook – Inżynier i Fizyk Medyczny 6/2013: www.inzynier-medyczny.pl
Leszek Królicki,
Piotr Czwarnowski
Zakład Medycyny Nuklearnej, Warszawski Uniwersytet Medyczny, ul. Banacha 1a, 02-097 Warszawa, tel. +48 22 599 22 70, e-mail: